Często rysuję pod wpływem emocji. "Get out of my memories" również jest rysunkiem, który zaczęłam rysować będąc wściekła na...pewną osobę. Niestety ludzie zawodzą, pozostawiając po sobie niesmak na długo, a wspomnienia cholernie bolą.
Oj, to nie tak ;) Tylko jeden osobnik męskiego gatunku powinien ;) I myślę, że doskonale wie o tym że nawalił na całej linii przekreślając całą przyjaźń. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni!
no i teraz wszyscy czują się winni :o(
OdpowiedzUsuńOj, to nie tak ;) Tylko jeden osobnik męskiego gatunku powinien ;) I myślę, że doskonale wie o tym że nawalił na całej linii przekreślając całą przyjaźń. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni!
OdpowiedzUsuń