Korzystając z nielicznej chwili kiedy mam nieograniczony dostęp do mojego własnego komputera;) uzupełniam wpisy tu i tam. Za oknem pierwszy śnieg, w radiu coraz częściej słychać świąteczne melodie, święta, święta idą:) A mnie naszło na listki;) Malutkie,delikatne i połyskujące. Zdjęcia niestety trochę kiepskie bo dziś absolutnie brak mi cierpliwości i do ich robienia, i do przerabiania.
Prace wykonane na zamówienie pojadą do Rosji do przesympatycznej Svietłany, dzięki której odkurzyłam mój rosyjski;D
I na koniec druga wersja wisiora "Fairy's Lantern". Praca wykonana dla Pani Kasi:)
A jutro zbieram siły do szycia, zamarzyły mi się rolety rzymskie:) Zobaczymy cóż mi wyjdzie;)