Wisior wykonałam jako prezenet dla mojej koleżanki, która kocha stare książki :) Praca nad sekretnikiem zajęła mi około 3 dni i...była momentami ciężka, okupiona solidną dawką zwątpienia oraz wkurzenia na nie chcącą współpracować materię. Jednak ostatecznie wszystko się udało szczęśliwie połączyć. Uff...Wnętrze sekretnika wykładane jest naturalną skórką a wieczko zdobi niebieski topaz. Prezent sprawił wiele radości, co z nawiązką wynagrodziło mi pracę nad wisiorem.
zachwycający wisior,ale po Tobie nie spodziewałabym się nic innego :o))Wpadnij znów w ten wir, bo brakowało mi Ciebie i tych cacuszek.
OdpowiedzUsuń